Wnioski:
- dieta - szkoda gadać... głównie przez świąteczne grzeszki. Na szczęście ciasto się skończyło :D
- bieganie - eh biegam od 7 lutego, mróz i śnieg mi nie straszny, ale po tym jak w niedzielę przemokły mi całe buty, nie umiem się przemóc w tą ciapę.... :(
- trening - 5x skalpel - nie jest źle :)
- trzymać dietę
- pić!!!
zdecydowanie nie powinno się biegać na czczo w zakładce dla dociekliwych na moim blogu znajdziesz wskazówki co jeść a czego nie jeść przed bieganiem:)
OdpowiedzUsuńNo mnie też ta ciapa nie zachęca do biegania więc póki co w domu ćwiczę.
OdpowiedzUsuń